Mecz na przełamanie - zapowiedź spotkania z GKS Żukowo

Niedziela, 11 września 2016r. - to data ostatniego triumfu piłkarzy GKS II Kolbudy. Ówczesne zwycięstwo z GTS Rusocin było ostatnim z pięciu premierowych na początku sezonu. Potem nastąpił spadek formy i trzy kolejne porażki (dwa w lidze, jedna w pucharze). Jako, że nic w przyrodzie nie trwa wiecznie i każda seria kiedyś się kończy, w najbliższą sobotę ruszamy podbić Żukowo i przed przyszłotygodniową przerwą w rozgrywkach spróbujemy wrócić na zwycięską ścieżkę i utrzymać pozycję w ścisłej czołówce tabeli.

Rywalem naszej drużyny w siódmej kolejce spotkań będzie zespół GKS Żukowo. Na piłkarskiej mapie pomorza, zespół ten pod wieloma różnymi nazwami znajduje się od zawsze. Obecnym trenerem drużyny jest Tadeusz Małolepszy. Ekipa złożona jest w zdecydowanej większości z zawodników urodzonych w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, ale znaleźć możemy również kilku piłkarzy z doświadczeniem. GKS Żukowo preferuję piłkę opartą na wysokiej motoryce i dobrym wyszkoleniu technicznym. Mało jest natomiast w grze taktyki i przede wszystkim boiskowego doświadczenia, które wielokrotnie pozwala przechylać szalę zwycięstwa.

Minione rozgrywki sobotni rywale zakończyli na dziesiątym miejscu w rozgrywkach klasy A. Po świetnej rundzie jesiennej, na wiosnę drużynę spotkał bardzo głęboki kryzys, który pozwolił na wygranie jedynie dwóch meczów. Na dorobek 31 punktów złożyło się dziewięć zwycięstw, cztery remisy i trzynaście porażek. Mecze pomiędzy naszymi drużynami kończyły się zwycięstwami gospodarzy. W pierwszej rundzie GKS II Kolbudy uległ rywalom 2:0 po dwóch bramkach straconych na początku spotkania. W rewanżu natomiast Kolbudzianie pewnie pokonali rywala zza miedzy 3:0. Bramki w tamtym meczu strzelali dwukrotnie Paweł Jasik oraz Kamil Krużewski uderzeniem z rzutu wolnego.

W obecnych rozgrywkach GKS Żukowo również nie wiedzie się najlepiej. Po inauguracyjnym zwycięstwie z KS Sulmin 5:1 i remisie z Koroną Cedry Małe 1:1 w kolejnych trzech spotkaniach zespół musiał uznać wyższość kolejno GTS Rusocin (1:2), Wietcisy Skarszewy (1:5) oraz GLKS Różyny (1:3). Z dorobkiem jedynie czterech punktów ekipa plasuje się na trzynastym miejscu w tabeli.

W najbliższym meczu w naszej drużynie nie zobaczymy Pawła Jasika. Nasz etatowy pomocnik decyzją komisji dyscyplinarnej Pomorskiego Związku Piłki Nożnej musi odcierpieć karę zawieszenia w dwóch najbliższych kolejkach, z uwagi na czerwoną kartkę otrzymaną w spotkaniu z Wietcisą Skarszewy. Po zeszłotygodniowej absencji na boisko wraca za to nasz najskuteczniejszy egzekutor i asystent - Dariusz Borkowski, który swoim doświadczeniem przerasta całą drużynę rywali. Spotkanie rozpocznie się w sobotę - 1 października o godzinie 16:00 na boisku w Żukowie.